Stowarzyszenie Otwarty Ursynów
Stowarzyszenie Obywatelski
Komitet Obrony
Terenów Zielonych
pomiędzy ul. Polaka a Al. KEN
Warszawa,
03.07.2017 r.
Sz.
Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz
Prezydent
Miasta Stołecznego Warszawy
pl. Bankowy 3/5, pok. 129
00 - 950 Warszawa
Apelujemy do Pani o pilne
podjęcie mediacji między stronami sporu w sprawie przeniesienia Bazarku na
Dołku do tymczasowej lokalizacji i o podjęcie próby polubownego rozwiązania
tego konfliktu. W naszej opinii przeniesienie Bazarku na Dołku pod bloki przy
ul. Polaka jest niewłaściwym rozwiązaniem, któremu sprzeciwiają się mieszkańcy, a także swój sprzeciw wyrazili radni w stanowisku przyjętym w 2014 r. Niepokoi nas fakt, iż ta
sprawa wciąż jest nie rozwiązana, mimo
iż konieczność znalezienia nowej
lokalizacji dla Bazarku na Dołku w związku z budową Południowej Obwodnicy
Warszawy była powszechnie znana od 2013 r.
Jednocześnie wskazujemy, iż o
spotkanie w tej sprawie wystąpił 20 czerwca radny dzielnicy Ursynów Paweł
Lenarczyk i do dnia dzisiejszego do takiego spotkania nie doszło.
Poniżej przedstawiamy
uzasadnienie naszego apelu, a także opis historii problemu.
Bazarek
na Dołku to popularne miejsce na mapie Ursynowa. Mieszkańcy głównie w weekendy
zaopatrują się tam przede wszystkim w warzywa i owoce. Od 2013 r. jest wiadomo,
że Bazarek na Dołku będzie musiał zmienić swoją lokalizację ze względu na budowę Południowej Obwodnicy
Warszawy.
Mimo
że od tej chwili minęło już kilka lat, wciąż nie wiadomo, gdzie zostanie
przeniesiony ten bazarek i czy w ogóle będzie gdzieś nadal funkcjonował. Przez
ostatnie dwa lata władze dzielnicy, miasta i środowisko kupców nie potrafili
wypracować dobrego, niebudzącego kontrowersji rozwiązania. Dodatkowo sprawę utrudnił konflikt interesów radnego, który
jednocześnie pełni funkcję prezesa stowarzyszenia zarządzającego bazarkiem
(w tej sprawie interweniował ostatnio Wojewoda Mazowiecki, który wygasił mandat
radnego stwierdzając naruszenie przepisów).
Wszystko
to dzieje się za sprawą kontrowersyjnej lokalizacji zastępczej dla bazarku.
Kupcy od 2014 r. chcą przenieść bazarek w okolice ul. Polaka (na pętlę
autobusową i teren zielony) i nie dopuszczają dyskusji o jakichkolwiek innych
miejscach.
Ta
lokalizacja od razu budziła wątpliwości, bo to ścisłe centrum dzielnicy (róg
ul. Płaskowickiej i alei KEN). Nie powinno się tam lokować tymczasowych
inwestycji, które mogą zaburzać ład przestrzenny. Przeniesienie tam bazarku
wiązałoby się też z degradacją terenu zielonego wzdłuż Al. KEN, bo zamiast
niego powstałyby miejsca parkingowe dla klientów bazarku. Dodatkowo dla bazarku
trzeba by zlikwidować lub przenieść, co wiąże się z kosztami, niezbędną pętlę
autobusową NATOLIN PŁN. Okoliczni mieszkańcy i tak będą już mieli w
bezpośrednim sąsiedztwie utrudnienia drogowe, hałas i pył z budowy POW.
Ewentualny bazarek zakłócałby jeszcze bardziej ich spokój i pogorszyłby już i
tak złą sytuację parkingową w tym rejonie.
W
październiku 2014 r. radni dzielnicy niemal jednogłośnie sprzeciwili się tej
lokalizacji, przyjmując w tej sprawie stanowisko, w którym wyrażono wolę, aby
bazarek mógł istnieć gdzie indziej w czasie budowy POW i po jej zakończeniu.
Radni zwrócili się do Pani o znalezienie innej tymczasowej lokalizacji dla
bazarku, niebudzącej kontrowersji wśród mieszkańców.
Od tamtego czasu proponowaliśmy
wiele alternatywnych rozwiązań dla bazarku, m.in.:
·
stworzenie miejskiego targowiska w modelu
partnerstwa prywatno-publicznego we współpracy ze środowiskiem kupców i
stworzenie kilku weekendowych mini-bazarków, bliżej mieszkańców;
·
przeniesienie bazarku za Megasam, na działki przy
ulicy Rolnej naprzeciw jednostki Straży Pożarnej,
·
a ostatnio przeniesienie bazarku na teren pomiędzy Areną Ursynów a ulicą Gandhi i
Pileckiego oraz
·
stworzenie
weekendowego targu owocowo-warzywnego na parkingu za Urzędem Dzielnicy Ursynów.
Niestety wszystkie te propozycje
zostały zignorowane przez Zarząd Dzielnicy Ursynów i prezesa kupców.
W tej
sprawie niestety Miasto (a w szczególności Zarząd Dzielnicy) nie zorganizowało
publicznej debaty. Jedynie organizacje społeczne angażowały się w kwestie
bazarku. Mieszkańcy okolic ul. Polaka zawiązali stowarzyszenie, które
reprezentuje ich interesy przed organami administracji i sądami. Ich próby
skontaktowania się ze środowiskiem kupców spełzły na niczym – w 2015 r. kupcy
nie przyszli na spotkanie z mieszkańcami ul. Polaka, a w 2016 r. za
pośrednictwem Burmistrza Dzielnicy odmówili spotkania.
Do dzisiaj spotkania w tej
sprawie mimo wielu próśb Burmistrz nie zorganizował, a Zarząd
Dzielnicy wydał już trzy decyzje o warunkach zabudowy dla targowiska przy ul.
Polaka.
Decyzja
o warunkach zabudowy z 2016 r. została zaskarżona do Samorządowego Kolegium
Odwoławczego (SKO). Mieszkańcy i wspierające ich organizacje społeczne wygrali
w SKO. Organ ten wykazał liczne błędy decyzji, m.in.: decyzja pozwalała na
postawienie w centrum dzielnicy szpecącej hali namiotowej do 10 m wysokości. Z
uwagi na orzeczenie SKO Zarząd Dzielnicy wydał w styczniu 2017 r. dwie decyzje
– poprawioną po uwagach SKO i nową (na podstawie nowego wniosku kupców). Od
tych decyzji mieszkańcy i organizacje społeczne także złożyli odwołania. Na
obecną chwilę SKO nie rozstrzygnęło jeszcze tych odwołań. To oznacza, że
decyzje o warunkach zabudowy nie są ostateczne, tzn. na ich podstawie nie można
wnosić o pozwolenie na budowę i przenosić bazarku.
Niezależnie od tego już w maju
2016 r. wydano inną decyzję o warunkach zabudowy dla lokalizacji bazarku przy
Arenie Ursynów od strony ulicy Płaskowickiej. Decyzja ta jest ostateczna i
kupcy w każdej chwili mogą złożyć wniosek o pozwolenie na budowę targowiska w
tym miejscu. Jednak to miejsce nie interesuje kupców, bo upatrzyli sobie
reprezentacyjny teren przy ul. Polaka.
Generalny
wykonawca obwodnicy chce na dniach rozpoczynać prace przygotowawcze na obecnym
terenie bazarku. ZTM, ZDM i Zarząd Dzielnicy nie mają harmonogramu
przeniesienia bazarku w inne miejsce, a przynajmniej tak twierdzą w oficjalnych
odpowiedziach na nasze pisma. Wprawdzie złożono do ZTM wniosek o wydzierżawienie
pętli pod bazarek, ale to może nie wystarczyć, bo obecny status prawny tego terenu nie pozwala na wydzierżawienie
pętli zgodne z prawem: ZTM jako zarządca tego terenu może z niej korzystać
tylko dla swoich celów statutowych, czyli do obsługi komunikacyjnej, a nie na
cele handlowe. Na ewentualnego dzierżawcę powinien się też odbyć konkurs.
Dlatego bardzo wątpliwa pod względem gospodarności wydaje się w ogóle ta
lokalizacja. Dlaczego władze Warszawy mają likwidować pętlę autobusową i
zieleniec – dla prywatnych inwestycji radnego dzielnicy? Kto zapłaci za przeniesienie pętli w inne miejsce i urządzenie nowych
przystanków? Jest to dla nas niezrozumiałe.
To
wszystko sprawia, że dziś realnie stoimy przed zagrożeniem, że bazarek z
początkiem lipca lub sierpnia może przestać istnieć, ponieważ jak dotąd nie ma
ani niezbędnej do przeniesienia bazarku ostatecznej decyzji o warunkach
zabudowy, ani pozwolenia na budowę, ani umów dzierżawy terenu z ZTM i z ZDM
jako zarządcami pętli i pasa zieleni przy al. KEN róg Płaskowickiej. Wszystkie
te elementy są konieczne, żeby bazarek mógł się przenieść legalnie w rejon ul.
Polaka.
Bez któregokolwiek elementu z tej
prawnej układanki bazarek zbudowany w nowym miejscu może być niedopuszczalną i
skandaliczną samowolą budowlaną.
Nawet, jeśli kupcy będą chcieli
zbudować nowy tymczasowy bazarek na tzw. zgłoszenie robót budowlanych (zamiast
w oparciu o pozwolenie na budowę), to nie mogą tego zrobić bez ostatecznej
decyzji o warunkach zabudowy, ani sprzecznie z jej treścią, np. w mniejszym lub
innym zakresie niż ta decyzja będzie przewidywać. Jeśli urzędnicy dopuszczą
takie zgłoszenie i nie wniosą wobec niego sprzeciwu zgodnie z obowiązującą
procedurą, to może dojść nawet do popełnienia przestępstwa niedopełnienia
obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
Dodatkowo warto przypomnieć, że
na tzw. zgłoszenie robót budowlanych można wznieść tylko tymczasowe obiekty
budowlane i to na maksymalny okres do 180 dni – po tym czasie trzeba je
obowiązkowo rozebrać. Nie sądzimy, by takie rozwiązanie, ze względu na brak
stabilności, było satysfakcjonujące dla kupców.
Lokalizacja przy ul. Polaka jest
też zupełnie nietrafiona ze względów praktycznych:
budowa obwodnicy utrudni klientom dostęp do bazarku od strony południowej, a
spory wokół tego miejsca będą negatywnie wpływały na odbiór bazarku przez jego
klientów.
Niepokoją nas dwa scenariusze. W jednym kupcy nie uzyskają
wymaganych zgód i pozwoleń i w ogóle nie wyprowadzą się z zajmowanego teraz
terenu nawet po wygaśnięciu umowy dzierżawy. Pozostaną tam sobie prawem kaduka,
a generalny wykonawca obwodnicy nie będzie mógł bez nakazu eksmisji legalnie ich
stamtąd usunąć. A to oznacza, że w najgorszym scenariuszu może to nawet
przyczynić się do opóźnienia realizacji
budowy obwodnicy. To spowodowałoby dodatkowe utrudnienia dla wszystkich
mieszkańców naszej Dzielnicy, bo przez to budowa obwodnicy ciągnęłaby się latami.
Byłoby to najgorsze rozwiązanie dla całego Ursynowa. Drugi czarny scenariusz to
całkowita likwidacja bazarku.
Dlatego też uważamy, iż w sprawę
tymczasowej lokalizacji dla Bazarku na Dołku powinna się Pani zaangażować i pilnie
podjąć mediacje pomiędzy stronami sporu, próbę polubownego rozwiązania tego
konfliktu. Władze dzielnicy zupełnie sobie nie poradziły w tej sprawie.
Nie można zgodzić się na to, że
głos wielu mieszkańców ul. Polaka i okolic zostanie całkowicie zignorowany, a
będzie się liczył jedynie gospodarczy interes pojedynczego, radnego
znajdującego się zresztą w konflikcie interesów i nielicznej grupy kupców. Nowa
lokalizacja dla bazarku musi wpisać się w ogólne ramy rozwojowe dzielnicy, w
jej ład przestrzenny, estetykę i realizować wynikający z nich interes
większości mieszkańców, a nie wąskiej grupy interesu. Mamy nadzieje, że czasy
„dzikiego zachodu” w ursynowskim budownictwie już dawno minął i że zwycięży prawo, zdrowy rozsądek i
autentyczne wsparcie dla rozwiązania problemu, a nie pogłębianie konfliktu społecznego. Uważamy, że bazarek
powinien istnieć, ale dla jego zachowania nie można deptać wszystkich
obowiązujących reguł i przyzwalać na prywatę funkcjonariuszy publicznych.
Siłowe rozwiązania w takich sytuacjach nigdy się nie sprawdzają.
Z naszej strony proponujemy, aby
bazarek został przeniesiony na teren pomiędzy Areną Ursynów a ul. Gandhi albo
pomiędzy Areną Ursynów a ul. Płaskowickiej i Pileckiego (kupcy mają na ten
teren ostateczną decyzję o warunkach zabudowy i mogą już dziś składać wniosek o
pozwolenie na budowę bazaru) oraz aby zaadaptowano parking za Urzędem Dzielnicy
na weekendowy targ owocowo-warzywny.
Piotr Skubiszewski
Paweł Lenarczyk
Otwarty
Ursynów
|
Iwona Wesołowska
Komitet
Obrony Terenów Zielonych przy ul. Polaka
|
Danuta Turkiewicz
Komitet
Obrony Terenów Zielonych przy ul. Polaka
|
Do wiadomości:
- Wojewoda Mazowiecki
- Burmistrz Dzielnicy Ursynówm.st.
Warszawy
- Rada Dzielnicy Ursynów m.st.
Warszawy
- Radni m.st. Warszawy reprezentujący
okręg Ursynów-Wilanów
- Zarząd Transportu Miejskiego
- Zarząd Dróg Miejskich
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i
Autostrad oddział w Warszawie
- Stowarzyszenie Kupców Inwestorów
Giełdy „Na Dołku”